Katka Balażowa Katka Balażowa
51
BLOG

Kreatywność dziennikarzy Gazety Wyborczej

Katka Balażowa Katka Balażowa Polityka Obserwuj notkę 1

 

Na portalu Gazety Wyborczej można przeczytać artykuł, podlinkowany tytułem: „Eksperckie fora: To katastrofa typu CFIT, czyli „Controlled…”. Można w nim przeczytać”:

Na międzynarodowych forach skupiających miłośników lotnictwa, gdzie dyskutuje się na temat przyczyn katastrofy w Smoleńsku, najwięcej osób przypuszcza, że mogło dojść do wypadku typu CFIT. To skrót od angielskich słów "controlled flight into terrain", czyli zderzenie ziemią w locie kontrolowanym. Do katastrof tego typu dochodzi najczęściej przy złej pogodzie”
- Charakterystyczne jest to, że piloci w wielu przypadkach chcieli jak najszybciej uzyskać kontakt wzrokowy z ziemią i z jej widocznością dolecieć do pasa startowego. Ale w wielu przypadkach takie zniżanie prowadziło nie do szczęśliwego lądowania, ale do zderzenia z ziemią - opowiada były pilot wojskowy.

Podsumowując w sposób subiektywny i nieekspercki mogę wywnioskować z tego, że pilot sobie tak to wykoncypował: „zobaczę w końcu to cholerne lotnisko, najwyżej się rozwalimy, zaryzykuję, co mi tam”.

Artykuł GW to typowa manipulacja polegająca na odwołaniu się do autorytetu (typu: prof. Bartoszewski tak powiedział, a więc tak musi być). Przy czym idealna w swojej prostocie i doskonałości. Któż lepiej zna się na lotnictwie niż ZAGRANICZNY lotnik. Zagraniczny znaczy lepszy, znaczy obiektywny. Lotnik, wiadomo. Oczywiście, któż z nas sprawdzi, ile w tym prawdy? Nawet jeśli jakiemuś biegłemu angliście zechce się czytać fora eksperckie, nie ma szans przebrnąć przez słownictwo branżowe. Chyba żeby był lotnikiem, ale lotnicy mają lepsze rzeczy do roboty niż sprawdzanie wiarygodności GW. Ale jeśli dajmy na to jakiś polski lotnik zechce sprawdzić, co na tych forach wypisują, to jest ich pewnie tyle, że zawsze może pomyśleć – na tym forum piszą coś innego, ale może GW znalazła jakieś inne, o którym nie słyszałem?

Na przykład, tak pół żartem pół serio, ja znalazłam bardzo interesujące forum japońskich oficerów lotnictwa, i tam wszyscy twierdzą, że był to wypadek typu NOSE-RU. Jeden z pilotów wytłumaczył mi, że w żargonie japońskich lotników oznacza to, że „Rosja maczała w tym swój śliczny nosek”.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka